W kwietniu nadal znajdziecie w alpejskich ośrodkach narciarskich dobre warunki. A do tego wiosenne narty niosą ze sobą szereg dodatkowych atrakcji. Najważniejsze jednak, by wybrać odpowiedni ośrodek, który mimo wiosennych temperatur gwarantuje o tej porze roku nadal dobrą pokrywę śnieżną.
Jakie warunki w Alpach w kwietniu?
Czy w kwietniu w Alpach nadal panują dobre warunki do jazdy na nartach? Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, aczkolwiek oczywiście nie wszędzie i nie o każdej porze. Zazwyczaj w kwietniu możemy liczyć na wspaniałą słoneczną pogodę na narty. W ciągu dnia na stoku panują przyjemne wiosenne temperatury, ale w nocy mróz mocno wiąże wyratrakowane trasy i rano czeka na was idealny sztruks. Zależnie od sezonu śniegu może być więcej lub mniej, ale z pewnością nie będzie go brakować. Obfite opady śniegu w kwietniu na szczęście nie należą w Alpach do rzadkości. Ale na dobre warunki na stoku na wiosnę nie mogą raczej liczyć śpiochy. Najlepszy śnieg znajdziecie na stokach oczywiście od rana. Warunki śniegowe w połowie dnia nie będą jednak już tak dobre jak w środku zimy, zwłaszcza na nasłonecznionych, południowych stokach. Ale na trasach o północnej ekspozycji wysoka jakość pokrywy śnieżnej może się utrzymywać nawet do godzin popołudniowych.
Jakie zalety mają narty w kwietniu?
Przede wszystkim korzystną cenę. Hotele i pensjonaty walczą wówczas o klientów często obniżając cenę pobytu lub oferując interesujące pakiety z wyżywieniem, a także bezpłatnym skipassem. Mniejsza liczba narciarzy na trasach to także mniejsze kolejki przy wyciągach, a więc i więcej czasu na szusowanie. W kwietniu dni są też znacznie dłuższe, więc można wykorzystać popołudnia i wieczory na szereg pozanarciarskich atrakcji.
Kluczem do udanego urlopu narciarskiego w kwietniu jest właściwy wybór ośrodka narciarskiego. Oto osiem najlepiej sprzedających się w kwietniu stacji narciarskich Europy (według danych portalu turystycznego Crystal Ski) plus na koniec dodatek od nas.
Gdzie na narty w kwietniu?
1. Tignes (2100m) i Val d’Isere (1850m)
Alpy francuskie oferują kilka ciekawych miejsc na narty w kwietniu. Najpopularniejszy z nich jest region narciarski Espace Killy – czynny zwykle do początku maja jest jedną z najbezpieczniejszych miejscówek pod względem grubości pokrywy śniegu pod koniec sezonu. Zaletą Val d’Isere są północne stoki. Natomiast wysoko położone Tignes ma do dyspozycji lodowiec Grande Motte (3.400 m), który umożliwia szusowanie przez dziewięć miesięcy w roku. Sieć 300 km tras narciarskich przyciąga zarówno rodziny, jak i freeriderów.
2. Val Thorens (2300-3200m)
To najwyżej położony ośrodek narciarski w Europie i jeden z najbardziej pewnych pod względem śniegu od samego początku sezonu aż do maja. Val Thorens jest częścią ogromnego obszaru narciarskiego Trzy Doliny, liczącego 600 km tras. Większość jego stoków znajduje się powyżej 2000 metrów. Dodatkowym bonusem jest tutejszy lodowiec, który wcześniej czynny był nawet latem. Val Thorens jest tak pewne obecności śniegu na trasach, że udziela narciarzom pełnej gwarancji śniegu.
3. St. Anton am Arlberg (1304-2450m)
St. Anton będące częścią największego austriackiego połączonego wyciągami regionu narciarskiego Ski Arlberg bije wszelkie rekordy grubości pokrywy śnieżnej. Stacja oferuje możliwość szusowania od końca listopada aż do końca kwietnia. Mnogość stoków o północnej ekspozycji pozwala na zachowanie dobrych warunków śniegowych pomimo operującego wiosną silnego słońca. Z kolei stoki południowe są regularnie sztucznie dośnieżane. Wskazówka dla wtajemniczonych – dobre warunki narciarskie najdłużej utrzymują się na stokach Rendla, które przedpołudniem skryte są w cieniu. Ten przepiękny ośrodek oferuje jedne z najlepszych warunków dla freeriderów w Europie oraz szeroką paletę imprez apres-ski. Pod koniec sezonu obowiązują specjalne tańsze karnety w ofercie Snow Crystal Weeks.
4. Obergurgl (1930-3082m)
To najwyżej położona tradycyjna tyrolska wioska w Austrii. Dzięki trasom leżącym na sporej wysokości jest jednym z najbardziej pewnych pod względem warunków śniegowych niezlokalizowanych na lodowcu ośrodków narciarskich w Alpach. Jeśli szukasz uroczej stacji narciarskiej z dużą ilością śniegu także w samej miejscowości, Obergurgl będzie jednym z najlepszych wyborów. Tutaj przeczytasz więcej na temat zalet tego ośrodka >>>
5. Ischgl (1377-2872m)
W Ischgl trasy i wyciągi są otwarte do początku maja, pomimo że ośrodek nie posiada lodowca. Dobre warunki śniegowe wiosną stacja zawdzięcza północnej ekspozycji tras oraz wysokiemu położeniu terenów narciarskich – wszystkie trasy poza tymi wiodącymi bezpośrednio do doliny leżą na wysokości ponad 2000 m. W Ischgl znajduje się również jeden z najlepszych snow parków w Alpach oraz rozległe tereny do jazdy off-piste. Co roku odbywa się tu legendarny już koncert Top of the Mountain, który jest największą wiosenną imprezą w Alpach.
6. Verbier (1500-3330m)
Ten wysoko położony szwajcarski ośrodek słynie z dobrych warunków śniegowych pod koniec sezonu narciarskiego. Mimo licznych południowych stoków w Verbier udaje się zachować znaczącą pokrywę śniegu, dzięki wydajnej instalacji sztucznego naśnieżania. Sprzyjające warunki narciarskie można znaleźć również na zboczach tutejszego lodowca Mt-Fort.
7. Zermatt (1620-3899m)
Zermatt posiadający najwyżej położony wyciąg narciarski w Europie oraz największy na naszym kontynencie ośrodek narciarski na lodowcu, otwarty jest przez 365 dni w roku. Na świecie jest tylko kilka stacji narciarskich, które oferują narciarzom jeszcze większą pewność śniegu. Słynny szwajcarski ośrodek zainwestował w nowy system naśnieżania, który umożliwia naśnieżanie nawet przy dodatnich temperaturach. Instalacja ta nie jest potrzebna w zimie, ale ośrodek zainstalował ją na wypadek, gdyby w lecie na lodowcu nie było wystarczająco dużo naturalnego śniegu.
8. La Plagne (1250m) i Les Arcs (2000m)
Ośrodek Paradiski oferuje szerokie, niezatłoczone trasy leżące na wysokości do 3250 m – od leśnych przecinek po szerokie stoki na lodowcu ponad chmurami. Na narciarzy czeka tu w sumie 425 km tras. Ważne jednak by wybrać jedną z wyżej położonych wiosek – dzięki temu nawet wiosną będziecie mogli zjeżdżać na nartach pod sam hotel.
9. Lodowce Tyrolu
Na liście najpopularniejszych ośrodków narciarskich w kwietniu portalu turystycznego Crystal Ski brakuje lodowców Tyrolu. Naszym zdaniem zdecydowanie nie powinniście ich omijać planując wiosenne narty. Hintertux, Stubai, Pitztal, Kaunertal czy lodowce w Soelden leżące na wysokości około 3000 m gwarantują Wam w kwietniu doskonałe warunki. Co istotne z Polski jest do nich stosunkowo blisko. Każdy z lodowców Tyrolu ma swoją specyfikę. Największym z nich jest Stubai. Ale sporo kilometrów tras będziecie mieli do dyspozycji także na lodowcach Tiefenbach i Rettenbach. Są one bowiem połączone z pozostałą częścią terenu narciarskiego w Soelden. Z kolei na Hintertuksie możecie szusować przez cały rok. Pitztal to najwyżej położony lodowiec Tyrolu. Kolej linowa Pitz-Panoramabahn wwozi tu narciarzy na wysokość 3 440 m. Stąd rozpościera się cudowna panorama na najwyższy szczyt Tyrolu – Wildspitze (3.774 m). Najmniejszy w tej grupie jest Kaunertal – jedną z jego zalet jest całkowity brak kolejek do wyciągów.
Warto zorganizować sobie safari po tyrolskich lodowcach. W takim wypadku najlepiej wykupić specjalny karnet umożlwiający szusowanie na wszystkich lodowcowych terenach narciarskich Tyrolu. Dzięki temu będziecie mieli do dyspozycji 300km tras. Przenoszenie się codziennie na inny lodowiec jest możliwe (już to przećwiczyliśmy), ale trochę męczące. Najlepiej wybierając się na tygodniowy wypad, wybrać trzy lodowce, na których panują najlepsze warunki albo prognozy pogody są najkorzystniejsze, i co dwa dni zmieniać miejscówkę.
17 września, 2024
