Sölden to jedyny ośrodek w Austrii, gdzie trasy na lodowcu bezpośrednio połączone są wyciągami z resztą terenów narciarskich. Całość tego rozległego obszaru, na którym wytyczono aż 148 km tras, składa się z trzech części, różniących się od siebie nieco charakterem. Początkującym polecamy zwłaszcza rejon przełęczy Giggijoch, gdzie na niebieskich trasach o szerokości kilkuset metrów można bezpiecznie ćwiczyć swoje umiejętności. Z kolei liczący ponad 3000 m n.p.m. Gaislachkogel to raj dla doświadczonych narciarzy. Natomiast miłośnicy szybkiej jazdy i wycinania szerokich łuków znajdą dla siebie najlepsze warunki na łagodnych, szerokich jak pas startowy trasach na lodowcach Tiefenbach i Rettenbach.
Narciarski dzień najlepiej rozpocząć na Giggijochu na wysokości prawie 2300 m, dokąd dostaniemy się bezpośrednio z centrum Sölden za pomocą wygodnej gondoli. Niebieskie trasy w tym rejonie prezentują się najlepiej właśnie rano. Po pierwsze, warto wykorzystać ich nienaganny, wyratrakowany stan póki nie zrobi się tu gęsto. Po drugie, dzięki wschodniej ekspozycji słońce operuje tu od samego rana. Kto jednak czuje się na siłach, by poszusować po trasach czerwonych, powinien wybrać kierunek na Gaislachkogel, gdy tylko na Giggijochu zacznie przybywać narciarzy. Nasz typ to zjazd szeroką, czerwoną 11-stką, potem wąską, krętą 7a wśród lasów a na koniec niebieską 9-tką aż do podnóża tego trzytysięcznika. Po drodze warto zatrzymać się na pyszną Jaegertee w jednym z dwóch schronisk na polanie Gampen Alm – osłonięte przed wiatrem przez strome zbocze w słoneczne dni stanowią raj dla miłośników zimowego opalania. 9-tka zaprowadzi nas pod samą dolną stację nowej gondolki prowadzącej na Gaislachkogel. Kto zjedzie potem z tego szczytu aż do doliny, pokona 1700 metrów wysokości – to jeden z najlepszych wyników w całych Alpach.
Zanim stoki w tym rejonie skryją się w cieniu najlepiej przenieść się na lodowiec. W tym celu trzeba skorzystać z kilku krzeseł i gondoli Gletscherexpress, która dowiezie nas do podnóża lodowca Rettenbach. To tutaj tradycyjnie odbywa się rozpoczęcie sezonu Pucharu Świata w Narciarstwie Alpejskim. Czarna trasa 31, na której organizowane są zawody, jest dostępna dla narciarzy. Jednak sam widok od dołu na stromo opadające zbocze sprawia, że mniej doświadczeni na swoje szczęście zwykle omijają tę trasę. Tymczasem zanim pojeździmy po lodowcu Rettenbach musimy wjechać kolejną gondolką na 3247 m. Tutaj można na chwilę zostawić narty i wdrapać się na szczyt Schwarze Schneid, skąd rozpościera się przepiękna panorama na cztery strony świata. Po powrocie najlepiej przejechać na nartach poprzez 165-metrowy tunel wydrążony w skale na drugą stronę góry na lodowiec Tiefenbach. Gdy zjedziemy na dół szeroką jak autostrada niebieską 38-ką, będziemy mogli dostać się za pomocą kolejnej gondoli na najwyższy punkt tego ośrodka narciarskiego (3250 m). Tutaj znajduje się platforma widokowa, z której możemy podziwiać cudowny widok na okryty lodową kołdrą najwyższy szczyt Tyrolu Wildspitze oraz na pobliski lodowiec Pitztal.
Aby powrócić na lodowiec Rettenbach trzeba ponownie zjechać na sam dół do dolnej stacji gondoli. Miłośnicy curvingu docenią warunki panujące na tej trasie. Sześcioosobowa kanapa przewiezie nas potem na drugą stronę góry, skąd będziemy mogli pomykać trasami wytyczonymi na Rettenbachu.
Nasza propozycja drogi powrotnej do Sölden to zjazd długą doliną (niebieska 30-stka) - choć mniej wprawnym snowboardzistom liczne wypłaszczenia mogą nieco utrudniać płynny przejazd, a potem znów 7a i 9. Po 15.00 radzimy raczej unikać rejonu Giggijocha i prowadzącej do niego zatłoczonej i zmuldzonej o tej porze niebeskiej 13-tki.
Sölden jest jednym z austriackich centrów Apres Ski. Party zaczyna się tu już wczesnym popołudniem na Giggijochu, by potem przenieść się do licznych knajpek w miasteczku. Tańce tuż po 16.00 na stołach w narciarskich butach to codzienny widok.
Nasz typ: Sölden uchodzi za dość drogą miejscówkę. Aby nieco oszczędzić, najlepiej poszukać kwatery w którejś z bardziej oddalonych od centrum części miejscowości jak Zwieselstein czy Kaisers, skąd bez problemu do gondolek dojedziemy bezpłatnym skibusem. Jeszcze taniej jest w jeszcze dalej położonych miejscowościach, z których dojechać do Sölden można autobusem lub samochodem (piętrowy, kryty parking pod gondolą jest bezpłatny!).
Szukając kwatery w Sölden warto szukać pensjonatów i hoteli, które w cenie pobytu mają codzienny bezpłatny wstęp na lokalny basen Freizeit Arena. Karta ta upoważnia także do wstępu do strefy saun, w których pobyt pozwala zregenerować zmęczone mięśnie (uwaga: strefa saun - jak większość tego typu obiektów w Europie - jest „nietekstylna”, do okrycia nagiego ciała można oczywiście stosować ręczniki czy poranniki).
Na lodowcu Rettenbach znajduje się europejskie centrum testów narciarskich oraz punkt testowy Salomona. Od września do listopada można tutaj bezpłatnie testować najnowsze produkty wiodących producentów nart i snowbordu.
Będąc w Sölden trzeba też koniecznie wybrać się do kompleksu basenów i spa Aqua Dom w Längenfeld. Atrakcją tego miejsca są zewnętrzne baseny w piętrowo ułożonych spodkach, do których dostać się można tylko przebiegając przez mroźne powietrze po specjalnych platformach. Kąpiel z widokiem na pobliskie szczyty daje niezapomniane wrażenia.