Znasz ośrodek Livigno – oceń go! Możesz przyznawać gwiazdki (od jednej do pięciu – im więcej tym lepiej) i oceniać w ten sposób jakość tras, snowpark, ofertę dla rodzin, życie nocne i ogólny stosunek jakości do ceny. Jeśli jeszcze w tym ośrodku nie byłeś, znajdziesz tu wcześniejsze oceny ośrodka Livigno dostarczone przez innych użytkowników. Pomogą Ci one w wyborze najlepszej miejscówki na kolejny wypad na narty lub snowboard?
Livigno – oceny ośrodka i recenzje
Łącznie (3.9)
Ogólna ocena ośrodka (liczba gwiazdek) nie odzwierciedla prostej średniej, pod uwagę branych jest wiele różnych czynników, w tym aktualność recenzji.
Livigno jest bardzo dobre. Włosi dbają o trasy, które są starannie przygotowane i o wyciągi, które zawsze działają. Miasto jest kameralne, wszędzie jest blisko i jest relatywnie tanio. Dużo słońca i ogólne warunki klimatyczne wyjątkowe. Byłem kilka razy, zawsze apartamenty były czyste a gospodarze mili. Chciałem Was przestrzec tylko przed ostatnim apartamentem w jakim byłem a mianowanie DOLORES BARMOLINI. Omijajcie szerokim łukiem, kobieta jest nawiedzona, codzienne wchodzi pod nieobecność do apartamentów, gości traktuje jak uczniaków a na koniec próbowała wyłudzić 300 euro pomimo, że zostawiliśmy apartament czystszy niż przed przyjazdem. Pieniądze oddała dopiero jak zaczynaliśmy dzwonić po policje. Ale nawet ona nie popsuła nam wakacji bo Livigno się zawsze broni.
Miszko Kuna
Mój ulubiony ośrodek. Piękna miejscowość w której nie można się nudzić. Szerokie wymagające trasy, nowoczesne wyciągi. Trzeba na własnej skórze poczuć klimat tego miejsca. Jak jedzie się na free ski dzień pobytu wychodzi taniej niż gdziekolwiek indziej.
Przemek
Znam bardzo dobrze wiodące ośrodki w austriackim Tyrolu, a w Livigno byłem już raz 5 lat temu i z chęcią wybieram się ponownie. Świetne warunki, baza restauracyjna na stokach i miasteczku - klimat włoskich Alp :). Wyjątkowo szerokie i słoneczne trasy. Jak dla mnie świetny ośrodek na wypad rodzinny z dzieciakami, które potrafią jeżdzić - wszyscy dobrze się bawią.
Paweł ----
Ogólnie, delikatnie mówiąc trasy w Livigno to jedna wielka tragedia które w 95 procentach są bardzo strome, wręcz ciemno czerwone i czarne. Ponadto wiele tras jest bardzo wąskich o szerokości od kilku do kilkunastu metrów. Tylko kilka procent narciarzy w miarę sprawnie zjeżdża po tych trasach. Reszta osób to tzw. producenci muld których niestety jest bardzo dużo. Skutkuje to licznymi wypadkami. Byłem w Livigno jeden raz i o jeden za dużo. Nie rozumię ludzi którzy byli tam więcej niż jeden raz. Poza kameralnym miasteczkiem, tanim alkoholem i kosmetykami, tam nic dla zapalonego narciarza nie ma. Pozdrawiam i zapraszam w rejony Val di Sole gdzie znajdują się faktycznie piękne i liczne trasy, zarówno dla początkujących jak i dla bardzo zaawansowanych narciarzy.
Paweł G
Od blisko 13 lat jeżdżę do Livigno z jedną przerwą, to byłem z 12 razy i za każdym razem odkrywam coś nowego, jeżdżę wszędzie, trasa, po za trasami, i każdy znajdzie tu dla siebie coś. Objechane mam lodowce w Austrii - są super, ale nie ma tego klimatu jeśli chodzi o wypoczynek, knajpy, to wszystko co otacza, wg mnie rewelacja
Makary Loox
Krupówki bis , perfumy ,ciuchy i wóda
Bartosz
W Livigno spędziliśmy 6 wspaniałych dni. Pogoda była zmienna. Pierwsze dwa dni pełne słońce, kolejne dwa to opady śniegu z mgłami i ostatnie dwa pełne słońce. Wioska jest dość rozległa, marne szanse aby obejść ją pieszo. Po wiosce poruszać się można darmowymi skibusami. W miejscowości znajdują się 3 ośrodki (w zasadzie wzniesienia) Costaccia, Carosello i Motolino. Podnóże Costaccia jest najbogatsze w Kids Fun Parki, tam też niebieskie trasy są najmniej wymagające. Na Costaccio wyjechać można gondolą Livigno Centro Tagliede (25) i Tagliede Costaccia (27). Dalej można wyjechać wyciągiem krzesełkowym Valandrea Vetta (28) aby szaleć już na bardziej wymagających niebieskich trasach. Carosello to góra raczej dla wprawionych narciarzy w dół zjechać można tylko czerwonymi lub czarnymi trasami. Na szczycie Carosello znajduje się nieduży wyciąg krzesełkowy Baby Lac Salin (13) ze wspaniałą ślizgawką dla dzieci (mniej wprawionych narciarzy. Z tamtąd można również czerwonymi trasami zjechać w głąb wzniesień gdzie można podziwiać przepiękne widoki. Aby przedostać się z Carosselo na Costacia trzeba kombinować zjeżdżając czerwoną trasą a następnie wyjeżdżając krzesełkiem Blesaccia II (16) na górę Vetta Blesaccia. Z tamtąd niebieską trasą na nieco niższą Costaccię. Niestety z Costaccio ie da się zjechać niebieskimi trasami do wioski. Trzeba pokonać odcinek czerwony lub czarny. Na początku wioski najbliżej tunelu znajduje się jeszcze gondola Cassana (30), ale nie miałem okazji tam jeździć. Z relacji ludzi, z którymi byłem w Livigno wywnioskowałem że trasy chociaż niebieskie nie należą do najłatwiejszych.
Druga strona doliny to ośrodek Motolino. Na najwyższy punkt dostać się można wyciągiem krzesełkowym Valfin Monte Neve (4). Z tamtąd prowadzą w dół do stacji początkowej wspaniałe trasy czerwono - czarne lub chyba najdłuższa w całym Livigno trasa niebieska, która kończy się na stacji początkowej gondoli Mottolino (3). Aby wrócić na szczyt początkowy należy wyjechać gondolką zjechać czerwoną trasą do wyciągu (4) i dopiero do góry na 2785 metrową M. Della Newe. Niestety nie ma "bezpośredniego połączenia" pomiędzy stacją początkową Mottolino a górą M Della Neve, a szkoda bo ta trasa przypadła mi do gustu najbardziej i nie mogłem wziąć na nią moich dzieciaków (konieczkość jeżdżenia po czerwonych trasach).
Na szczycie Mottolino znajduje się krótki wyciąg orczykowy - świetny dla dzieciaków.
Na każdej górze znajdują się restaurację gdzie można zjeść lub czegoś napić. Karnety kupić można przy każdej stacji. My mieszkaliśmy około 100 metrów od wyciągu Doss18. Orczykiem do góry, później w dół do stacji dolnej gondoli Carosello i w górę.
Ogólnie wyjazd super udany chociaż mniej wprawni narciarze narzekali na zbyt wymagające trasy niebieskie (bardzo strome odcinki). Mi osobiście brakowało kieszonkowych mapek z naniesionymi numerami trasa. Te którymi dysponowaliśmy miały tylko ponumerowane wyciągi.
Sebastian
Byłem poraz pierwszy 30.11 do 6.12.
Trasy fenomenalnie przygotowane, słoneczko, ciepło, fajne knajpy osobiście dla mnie nic więcej do szczęścia nie potrzeba. No i jeszcze te free ski pobyt jak za to co skorzystałem na tym wyjeździe to dosłownie za darmo.
Paula Pawłowska
Świetny dojazd, wspaniałe warunki śniegowe, przygotowane trasy, wspaniałe apreski, uprzejmi Włosi, dużo słonecznych dni, nie trzeba dojeżdżać autem i skibusem, 100x lepiej niż w Austrii.
Maciej M&M
Fajnie że jest free ski, tani alkohol i dobre jedzenie. Ale to ostatnie jest wszędzie we Włoszech. Dojazd zły ze względu na tunel. Wszędzie podchmieleni Polacy bez kultury. Pierwszy raz są na nartach we "Włoszech" i świrują jak mogą. Wstyd. Warunki narciarskie: stoki przygotowane bardzo słabo, krótkie i mało zróżnicowane. Kolejki do wyciągów oraz ciasno na trasach. Nie polecam. Na imprezę i narty lepiej pojechać do Ischgl.
Oceń ten ośrodek
Podziel się swoją opinią o ośrodku Livigno, aby pomóc innym narciarzom. Napisz, co Ci się podoba a co nie, i dlaczego.