W Livigno spędziliśmy 6 wspaniałych dni. Pogoda była zmienna. Pierwsze dwa dni pełne słońce, kolejne dwa to opady śniegu z mgłami i ostatnie dwa pełne słońce. Wioska jest dość rozległa, marne szanse aby obejść ją pieszo. Po wiosce poruszać się można darmowymi skibusami. W miejscowości znajdują się 3 ośrodki (w zasadzie wzniesienia) Costaccia, Carosello i Motolino. Podnóże Costaccia jest najbogatsze w Kids Fun Parki, tam też niebieskie trasy są najmniej wymagające. Na Costaccio wyjechać można gondolą Livigno Centro Tagliede (25) i Tagliede Costaccia (27). Dalej można wyjechać wyciągiem krzesełkowym Valandrea Vetta (28) aby szaleć już na bardziej wymagających niebieskich trasach. Carosello to góra raczej dla wprawionych narciarzy w dół zjechać można tylko czerwonymi lub czarnymi trasami. Na szczycie Carosello znajduje się nieduży wyciąg krzesełkowy Baby Lac Salin (13) ze wspaniałą ślizgawką dla dzieci (mniej wprawionych narciarzy. Z tamtąd można również czerwonymi trasami zjechać w głąb wzniesień gdzie można podziwiać przepiękne widoki. Aby przedostać się z Carosselo na Costacia trzeba kombinować zjeżdżając czerwoną trasą a następnie wyjeżdżając krzesełkiem Blesaccia II (16) na górę Vetta Blesaccia. Z tamtąd niebieską trasą na nieco niższą Costaccię. Niestety z Costaccio ie da się zjechać niebieskimi trasami do wioski. Trzeba pokonać odcinek czerwony lub czarny. Na początku wioski najbliżej tunelu znajduje się jeszcze gondola Cassana (30), ale nie miałem okazji tam jeździć. Z relacji ludzi, z którymi byłem w Livigno wywnioskowałem że trasy chociaż niebieskie nie należą do najłatwiejszych.
Druga strona doliny to ośrodek Motolino. Na najwyższy punkt dostać się można wyciągiem krzesełkowym Valfin Monte Neve (4). Z tamtąd prowadzą w dół do stacji początkowej wspaniałe trasy czerwono - czarne lub chyba najdłuższa w całym Livigno trasa niebieska, która kończy się na stacji początkowej gondoli Mottolino (3). Aby wrócić na szczyt początkowy należy wyjechać gondolką zjechać czerwoną trasą do wyciągu (4) i dopiero do góry na 2785 metrową M. Della Newe. Niestety nie ma "bezpośredniego połączenia" pomiędzy stacją początkową Mottolino a górą M Della Neve, a szkoda bo ta trasa przypadła mi do gustu najbardziej i nie mogłem wziąć na nią moich dzieciaków (konieczkość jeżdżenia po czerwonych trasach).
Na szczycie Mottolino znajduje się krótki wyciąg orczykowy - świetny dla dzieciaków.
Na każdej górze znajdują się restaurację gdzie można zjeść lub czegoś napić. Karnety kupić można przy każdej stacji. My mieszkaliśmy około 100 metrów od wyciągu Doss18. Orczykiem do góry, później w dół do stacji dolnej gondoli Carosello i w górę.
Ogólnie wyjazd super udany chociaż mniej wprawni narciarze narzekali na zbyt wymagające trasy niebieskie (bardzo strome odcinki). Mi osobiście brakowało kieszonkowych mapek z naniesionymi numerami trasa. Te którymi dysponowaliśmy miały tylko ponumerowane wyciągi.