Ośrodek stosunkowo blisko. Dobry dojazd z Krakowa - ostatnie ok. 80 km. drogi lokalne, ale cały czas dolina bez wspinania się serpentynami. Ośrodek raczej mały, do przejechania w 1 dzień. Trasy codziennie świetnie przygotowane. Bardzo mało ludzi. Żadnych kolejek. Większość wyciągów nowa - nawet bardzo nowa. Stacja dolna - Punka - pod góra Elmo nowo wybudowana. Świetne szafki na sprzęt - ogrzewane. Jedna szafka na 4 osobową rodzinę. Większość tras raczej dla umiejących jeździć. Najdłuższa trasa 13 ma prawie 6 km! Czerwona fajna i wymagająca. Przejechanie z jednej strony ośrodka na drugi raczej nie dla początkujących. Na górze Elmo jest nowa kolejka 8 osobowa i tam jest w miarę łagodnie - jak w Białce - szeroko częściowo łagodnie ALE PUSTO!!! Niby niebieskie trasy ale momentami przechodzą w czerwone. Czarne trasy oczywiście puste! Byliśmy z dwójka dziecię 5 i 11 lat. Ośrodek jako miejsce do nauki z instruktorem super. Pusto, trasy wymagające, nie ma dużo szkółek. W ferie bardzo dużo Polaków. Ceny w restauracjach na stoku przystępne, nie ma problemu z miejscami. Jak rozbudują ośrodek zgodnie z planem to będzie prawdziwa rewelacja!