Jeździłem od wielu lat, byłem rok temu w Wierchomli, od kiedy Muszyna stoi nie wybierajcie się tam (miała piękny, długi stok plus poboczny, szybki i bez kolek gdziekolwiek), szkoda pięknych Dwóch Dolin... A wszystko rozbija się o kasę... jak zawsze naszym kraju. Teraz została jedna dolina, żałość. W tym roku z rodziną jadę gdzie indziej, żałuję tylko górali od strony Muszyny (Ginienia Pot., Gospodarstwo z pstrągami, pycha). Pensjonaty na kredyty, no i powodzenia. Ja co roku wyglądam dobrych informacji o połączeniu, bo przy nawet Krynicy ten spokój w Dwóch Dolinach, brak kolejek nawet w sezonie, piękne trasy bez lanserki, no piekne wspomnienia. Szkoda że wspomnienia. RH